Zapytaj onkologa

lek. Joanna Kiszka

onkolog kliniczny

Czy do onkologa trzeba mieć skierowanie?

Do Poradni Onkologicznej nie trzeba mieć skierowania. W wielu ośrodkach funkcjonują osobne Poradnie dla Pacjentów, którzy przychodzą do Onkologa po raz pierwszy. Warto zapytać o to w rejestracji.

Jak przebiega wizyta u onkologa?

Wizyta u Onkologa przebiega podobnie do innych wizyt lekarskich. Najpierw lekarz zbiera wywiad od pacjenta. Zadaje pytania, które mogą choremu wydawać się mało istotne, ale z punktu widzenia lekarza onkologa są ważne. Na taką wizytę trzeba przynieść całą dokumentację medyczną, informację o chorobach współistniejących oraz przyjmowanych aktualnie lekach. Następnie lekarza bada chorego i w zależności od potrzeb daje skierowanie na badania dodatkowe, planuje dalsze leczenie.

W gabinecie onkologa chory powinien uzyskać informację o rodzaju choroby, jego stadium, charakterze leczenia i rokowaniu. W przypadku planowania leczenia lekarz powinien poinformować chorego o rodzaju wybranej terapii oraz możliwych działaniach niepożądanych. Na pierwszą wizytę warto zabrać ze sobą bliską osobę, ponieważ ilość informacji będzie bardzo duża i warto, aby ktoś pomógł to wszystko zapamiętać.

Czy podczas chemioterapii można bawić się z dziećmi, przebywać w ich otoczeniu?

W trakcie chemioterapii można zajmować się dziećmi (oczywiście na miarę sił chorego). Wystarczy przestrzegać zasad higieny. Myć ręce po skorzystaniu z WC, regularnie się kąpać. Jedyną sytuacją, w której chory w trakcie chemioterapii nie powinien mieć kontaktu z dziećmi to sytuacja, w której są one chore, zwłaszcza na choroby zakaźne takie jak np. ospa, świnka, krztusiec czy grypa (dotyczy to oczywiście również chorych dorosłych).

Choroby te u zdrowych osób mogą mieć łagodny przebieg, u chorych w trakcie chemioterapii, które mają obniżoną odporność, mogą powodować poważne powikłania.

Czy lekarze szczepią się na koronawirusa?

Tak, jestem zaszczepiona na COVID-19, a także na grypę. Chorzy w trakcie leczenia onkologicznego powinni zaszczepić się na COVID-19, grypę, a także przyjąć dawkę przypominającą szczepionki przeciw krztusicowi i tężcowi, jeżeli od ostatniej dawki minęło więcej, niż 10 lat. Warto indywidualnie porozmawiać o tym ze swoim lekarzem prowadzącym.

Jaki wpływ na proces leczenia ma dieta? Czy należy stosować specjalną dietę u pacjentów onkologicznych?

Odpowiednie odżywianie jest bardzo istotne. W przypadku braku apetytu i niedożywienia warto zasięgnąć opinii dietetyka w poradni żywieniowej (możesz zapytać, czy w Twojej okolicy jest taka poradnia). Dietetyk ocenia BMI pacjenta oraz skład jego ciała i pomaga tak dobrać dietę, aby poprawić stan zdrowia (osobom, które straciły masę mięśniową w trakcie leczenia onkologicznego, potrzebna jest inna dieta niż osobom, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów).

Osoby w trakcie leczenia onkologicznego, które straciły masę ciała, powinny dodatkowo przyjmować ONS czyli doustne preparaty zawierające białko, oraz makro i mikroelementy, Wybór jest duży, są preparaty do picia od razu gotowe do spożycia, preparaty w formie proszku do samodzielnego przygotowania (dostępne są w różnych wariantach smakowych, ale również neutralne). Od niedawna dostępne są również w formie batonów. Chory, który cierpi na brak apetytu, powinien jeść często małe posiłki. Powinny być one zbilansowane, zawierać białko, węglowodany, błonnik.

Źródło białka: nabiał, jaja, mięso, ryby, rośliny strączkowe (fasola, groch soczewica)

Białko związane jest z odbudową i wzrostem , gojeniem się ran, regulacją procesów życiowych. Białko jest podstawowym elementem każdej komórki człowieka, reguluje ekspresję genów, wchodzi w skład wielu układów enzymatycznych i reguluje procesy metaboliczne.

Źródło węglowodanów: kasze (jaglana, gryczana, pęczak), ryż, pieczywo razowe, makarony razowe. Węglowodany dostarczają energii dla wszystkich komórek organizmu.

Warzywa i owoce w formie surowej i przetworzone (ugotowane lub upieczone) dostarczają witamin i mikroelementów, a także błonnika.

Błonnik: ułatwia wypróżnianie i karmi nasz mikrobom nierozpuszczalny, zawarty głównie w ziarnach zbóż (razowe pieczywo, makarony, razowa mąka, brązowy ryż, kasze) i rozpuszczalny, zawarty głównie w owocach, warzywach i roślinach strączkowych.

Kiszony zakwas buraczany jest zdrowy, ale nie ma żadnych dowodów na to, żeby poprawiał stan chorego w trakcie chemioterapii. Jeżeli pacjent lubi pić zakwas i nie ma dolegliwość ze strony przewodu pokarmowego po jego spożyciu, oczywiście może go pić. Wielu pacjentów niestety zmusza się do pica zakwasu, co jest z medycznego punktu widzenia nieuzasadnione.

Chciałabym również odnieść się do mitu, że chorzy onkologicznie nie mogą jeść słodyczy. Oczywiście nie jest to najzdrowsza forma pożywienia i należy jeść słodycze z umiarem, niemniej zakazując choremu jeść np. ciasto przy wspólnym stole, nie pomożemy w walce z chorobą. Komórki nowotworowe owszem żywią się glukozą, ale żywią się nią również zdrowe komórki organizmu. Źródłem glukozy są nie tylko słodycze, ale inne węglowodany zawarte w ziemniakach, kaszach czy pieczywie, nie można wszystkiego ograniczyć. Nie da się „zagłodzić raka” w ten sposób. Organizm sam wyprodukuje glukozę osłabiając w ten sposób organizm pacjenta.

Ważne jest również spożywanie wody. Jeżeli pacjent nie lubi wody, powinien pić herbaty (nie ziołowe!), soki. Należy spożywać ok. 2 litrów płynów na dobę.

lek. Karolina Syrek-Kaplita

onkolog 

Czy rak piersi jest uleczalny?

Odpowiedź na pytanie ma charakter złożony. Rokowanie w raku piersi zależy od kilku czynników. Jednym z nich jest stopień zaawansowania choroby, czyli stan w jakim pacjentka zgłosi się do onkologa. W pierwszym stadium, czyli gdy – w dużym uproszczeniu – mamy do czynienia z guzkiem wielkości do dwóch centymetrów, wyleczalność może wynosić nawet 100 procent. W stadium drugim , gdy guz jest większy lub obecne są przerzuty w 1 do 3 węzłów chłonnych pachy po stronie guza, rokowanie jest trochę gorsze, ale też oscyluje w okolicy 90%.

Kolejnym czynnikiem jest podtyp biologiczny guza. Wiemy, że zastosowanie niektórych leków w chemioterapii neoadjuwantowej (czyli przed operacją) np. trastuzumabu i pertuzumabu w HER dodatnim raku piersi, pozwala uzyskać nawet całkowitą odpowiedź patologiczną. Oznacza to, że w usuniętym guzie nie będzie żywych komórek nowotworowych. To poprawia rokowanie.

Także w wyższych stadiach choroby, również w przypadku przerzutów odległych dzięki stale rosnącej dostępności (choć jeszcze nie do końca zadowalającej) do coraz nowszych leków i procedur medycznych, jesteśmy w stanie zapewnić naszym pacjentkom i pacjentom, bo przecież rak piersi, choć rzadko występuje także u mężczyzn, długoletnie przeżycia w dobrym komforcie.

Zatem odpowiedź na pytanie, czy rak piersi może być uleczalny to: Tak, często może. Wielokrotnie też używamy w naszej pracy stwierdzenia: Rak piersi – to się leczy.

Jak psychicznie poradzić sobie z diagnozą?

Nie ma jednego, sprawdzonego i skutecznego dla każdego sposobu poradzenia sobie z diagnozą onkologiczną. Mało kto z nas jest na nią przygotowany, nawet wtedy, gdy wydaje nam się, że coś przypuszczamy, bo zauważyliśmy guzek w piersi albo krew w moczu, czy w stolcu lub niegojącą się zmianę na skórze. Usłyszenie od onkologa, że chorujemy na nowotwór złośliwy, zawsze jest silnym przeżyciem. Przede wszystkim nie traktujmy choroby jako kary ( nawet jeśli chorujemy na nowotwór tytoniozależny i całe życie paliliśmy mnóstwo papierosów). Po prostu stało się. Nie traktujmy diagnozy jako powodu do wstydu, nie bójmy się przyznać przed innymi. Wsparcie bliskich jest bardzo ważne na każdym etapie choroby.

Spróbujmy zdobyć wiedzę o naszej chorobie. Pamiętajmy o szukaniu informacji na rzetelnych stronach w Internecie ( który niestety zawiera też mnóstwo bzdur i szkodliwych treści). Zapytajmy swojego onkologa o godne polecenia materiały edukacyjne. Pamiętajmy, że “Wiedzieć więcej to bać się mniej”. Dowiedzmy się, co nas może czekać, porozmawiajmy o objawach niepożądanych naszego leczenia. Niedawno utworzono instytucję koordynatora onkologicznego. Dowiedzmy się czy działa w naszym ośrodku. Pomocne w radzeniu sobie z niepożądanymi emocjami jest skorzystanie z pomocy psychoonkologa. Nie wstydźmy się tego. Bywa, że z uwagi na pojawienie się depresji, która często występuje u pacjentów onkologicznych oraz ich rodzin potrzebna jest pomoc psychiatry i farmakoterapia. To także nie jest powód do wstydu. Ważną rolę odgrywają grupy wsparcia dla chorych na raka oraz fundacje onkologiczne. Umożliwiają dzielenie się często podobnymi doświadczeniami z innymi chorymi. Dzięki temu można mieć poczucie, że nie jest się samemu z problemem.

Skąd wynika chaos w poradni onkologicznej i kiedy minie?

W Polsce notuje się ponad 171 tys. zachorowań rocznie. Ponad 1,17 mln Polaków żyje z chorobą nowotworową. Liczba specjalistów z zakresu onkologii na 100 tys. mieszkańców jest w województwie podkarpackim ponad dwukrotnie niższa, niż w województwie mazowieckim. Kto choć raz był w poradni onkologicznej, ten wie, że często trafi tam na tłum osób. Będą to chorzy z nowo rozpoznanymi chorobami oczekujący na plan leczenia, będą to osoby w trakcie leczenia, którym w danym dniu wypada dzień podania leku zgodnie z cyklem (cykle są 7,14,21,28-dniowe więc zdarza się, że pacjenci się kumulują), często z pacjentem obecna jest rodzina, nierzadko dwie osoby, np. syn i żona. Nawet jeżeli organizacja pracy w poradni jest taka, że robi się wszystko, aby rozdzielić pacjentów pierwszorazowych od tych w kontroli oraz od tych aktywnie leczonych, to wystarczy, że danego dnia z jakimś pacjentem zejdzie dłużej, niż ustawowe 15 minut (a proszę odpowiedzieć sobie samemu na pytanie, kto z państwa pilnuje czasu i nie ma dodatkowych pytań), to czas przyjmowania się wydłuża, a co za tym idzie, pacjent czeka dłużej, niż sobie zaplanował.

Sporo czasu zajmuje też dokumentacja. Owszem, często jest w formie elektronicznej, ale czy nigdy nie zdarzyła się Państwu awaria komputera? Te w przychodniach są często bardzo przeciążone. Coraz częściej w przychodniach lekarz ma do pomocy asystenta. Proszę jednak pamiętać, że kwalifikacja do programu lekowego ( a wiele nowoczesnych leków onkologicznych w naszym kraju jest podawanych właśnie w ramach programów lekowych) jest bardzo skrupulatna. Wymaga sprawdzenia punkt po punkcie, czy pacjent spełnia kryteria, czy wykonano wszystkie wymienione badania, czy są dostępne ich wyniki. W razie kontroli NFZ-u lekarz może być pociągnięty do odpowiedzialności, jeżeli pacjent będzie źle zakwalifikowany (a kryteria programu nie zawsze są zgodne z kryteriami medycznymi). Oczywiście wiadomo, że nie da się przewidzieć wszystkich sytuacji generujących bałagan, ale można kilkoma sposobami trochę go zmniejszyć.

My jako onkolodzy możemy:

  1. Zadbać o to, by w dniu w którym jesteśmy przydzieleni do poradni, zmniejszyć ilość działań w oddziale, aby nie rozpoczynać pracy w poradni z opóźnieniem.
  2. Zadbać w rejestracji o rozdzielenie pacjentów pierwszorazowych (może zapewnienie dłuższych wizyt) od tych w kontroli, lub w aktywnym leczeniu
  3. Pozwolić na obecność jednej bliskiej osoby w trakcie wizyty
  4. Zachęcać pacjenta do notowania ważnych kwestii, informować o rzetelnych poradnikach, stronach internetowych, fundacjach
  5. Upewnić się, że pacjent zrozumiał przekazane mu informacje

Pacjenci z kolei (oraz ich rodziny) powinni pamiętać, że oprócz praw mają także obowiązki i że:

  • krzykiem i agresją nie sprawią, że coś będzie szybciej i korzystniej załatwione.
  • należy odwołać wizytę na którą jest się zapisanym, bo ktoś inny może skorzystać. Grafiki lekarzy nie są z gumy i jeżeli są zapełnione, nie można nikogo dopisać, a sytuację, gdy ktoś nie odwoła wizyty (bo przecież jest „tylko na NFZ”) są niestety bardzo powszechne. Do większości przychodni naprawdę można się dodzwonić, choć nie zawsze za pierwszym razem.
  • należy pilnować dnia swojej wizyty, zgłaszanie się po terminie i domaganie się przyjęcia to właśnie prosta droga do bałaganu
  • warto zabrać na wizytę kogoś bliskiego, kto pomoże nam zanotować ważne informacje, kto zada istotne pytanie, kto zapamięta przekazywane treści
  • warto notować informacje, w domu można notować pytania lub zagadnienia, które chce się poruszyć w trakcie wizyty
  • warto mieć porządek w dokumentach medycznych
  • w wielu placówkach gabinety, pracownie są odpowiednio oznakowane i można trafić bez problemu.

Można poprosić o pomoc portiera lub rejestratorkę (pod warunkiem, że nie obsługuje w danych momencie innego pacjenta). O bałagan też nietrudno, jeżeli ktoś nie postępuje dokładnie z wytycznymi lekarza prowadzącego i wykonuje niektóre rzeczy tak, jak radzi tzw. „dr Google”.
W medycynie mamy zalecenia towarzystw naukowych, mamy medycynę opartą na faktach- EBM, wszyscy się nieustannie dokształcamy, bo do tego obliguje nas Kodeks Etyki Lekarskiej i zawsze działamy dla dobra pacjenta. Jeżeli pacjent nam zaufał i powierzył nam swoje zdrowie, to wspólnie z nami omawia plan leczenia, nie robi czegoś na własną rękę, nie informując o tym.

Reasumując, nie jestem w stanie podać konkretnej daty, kiedy bałagan się skończy. Może nawet się zdarzy, że będzie jeszcze trudniej, bo pojawi się coś na miarę kolejnej pandemii (oby nie). Pamiętajmy jednak, że dopóki będzie nam wszystkim przyświecać myśl, że naprzeciwko nas jest także człowiek ze swoimi uczuciami, to skutki tego bałaganu, zarówno dla pacjentów, jak i dla personelu, będą mniej odczuwalne.

Jak działa immunoterapia?

W immunoterapii nowotworów najważniejsze jest pobudzenie układu odpornościowego do walki z nowotworem. Już od wielu lat wykorzystujemy szczepionki BCG w przedinwazyjnym raku urotelialnym pęcherza moczowego. Jednak dzięki temu, że coraz lepiej poznajemy, w jaki sposób komórki nowotworowe uciekają spod nadzoru układu immunologicznego (przyznano za to Nagrodę Nobla w 2018 roku), takie leczenie stało się powszechniejsze.

W dużym uproszczeniu – komórki nowotworowe blokują limfocyty T. Zastosowanie przeciwciał anty- CTLA4, anty-PD-L1 lub anty-PD-1 prowadzi do zahamowania tej blokady i umożliwienie limfocytom T rozpoznawania komórek nowotworowych, a następnie ich eliminację. Obecnie ten typ leczenia jest standardem w terapii czerniaka, raka płuca, nerki, pęcherza moczowego, w niektórych przypadkach raka jelita grubego, nowotworach głowy i szyi. Immunoterapię stosujemy na różnych etapach leczenia, czasami w połączeniu z chemioterapią, m.in. dlatego że immunoterapia jest metodą, która działa wolniej, niż klasyczna chemioterapia. Niektórzy z pacjentów mogliby nie doczekać jej efektu, gdyby była podawana samodzielnie.

Muszę też podkreślić, że immunoterapia nie działa u wszystkich pacjentów i nie u wszystkich można ją zastosować (np. pacjenci z aktywną choroba autoimmunologiczna, z uwagi na nadmierną stymulację układu immunologicznego nie mogą być poddani temu leczeniu).

Immunoterapia ma też działania niepożądane, inne niż klasyczna chemioterapia. Lekarz prowadzący terapię poinformuje, na jakie objawy pacjent powinien szczególnie zwracać uwagę.

W Polsce immunoterapia jest dostępna w ramach programów lekowych. Toczą się również badania kliniczne kolejnych cząsteczek, a także kombinacji kilku cząstek aby jeszcze bardziej polepszyć efekty leczenia.

Jaki wpływ na proces leczenia ma dieta? Czy należy stosować specjalną dietę u pacjentów onkologicznych?

Odpowiednie odżywianie jest bardzo istotne. W przypadku braku apetytu i niedożywienia warto zasięgnąć opinii dietetyka w poradni żywieniowej (możesz zapytać, czy w Twojej okolicy jest taka poradnia). Dietetyk ocenia BMI pacjenta oraz skład jego ciała i pomaga tak dobrać dietę, aby poprawić stan zdrowia (osobom, które straciły masę mięśniową w trakcie leczenia onkologicznego, potrzebna jest inna dieta niż osobom, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów).

Osoby w trakcie leczenia onkologicznego, które straciły masę ciała, powinny dodatkowo przyjmować ONS czyli doustne preparaty zawierające białko, oraz makro i mikroelementy, Wybór jest duży, są preparaty do picia od razu gotowe do spożycia, preparaty w formie proszku do samodzielnego przygotowania (dostępne są w różnych wariantach smakowych, ale również neutralne). Od niedawna dostępne są również w formie batonów. Chory, który cierpi na brak apetytu, powinien jeść często małe posiłki. Powinny być one zbilansowane, zawierać białko, węglowodany, błonnik.

Źródło białka: nabiał, jaja, mięso, ryby, rośliny strączkowe (fasola, groch soczewica)

Białko związane jest z odbudową i wzrostem , gojeniem się ran, regulacją procesów życiowych. Białko jest podstawowym elementem każdej komórki człowieka, reguluje ekspresję genów, wchodzi w skład wielu układów enzymatycznych i reguluje procesy metaboliczne.

Źródło węglowodanów: kasze (jaglana, gryczana, pęczak), ryż, pieczywo razowe, makarony razowe. Węglowodany dostarczają energii dla wszystkich komórek organizmu.

Warzywa i owoce w formie surowej i przetworzone (ugotowane lub upieczone) dostarczają witamin i mikroelementów, a także błonnika.

Błonnik: ułatwia wypróżnianie i karmi nasz mikrobom nierozpuszczalny, zawarty głównie w ziarnach zbóż (razowe pieczywo, makarony, razowa mąka, brązowy ryż, kasze) i rozpuszczalny, zawarty głównie w owocach, warzywach i roślinach strączkowych.

Kiszony zakwas buraczany jest zdrowy, ale nie ma żadnych dowodów na to, żeby poprawiał stan chorego w trakcie chemioterapii. Jeżeli pacjent lubi pić zakwas i nie ma dolegliwość ze strony przewodu pokarmowego po jego spożyciu, oczywiście może go pić. Wielu pacjentów niestety zmusza się do pica zakwasu, co jest z medycznego punktu widzenia nieuzasadnione.

Chciałabym również odnieść się do mitu, że chorzy onkologicznie nie mogą jeść słodyczy. Oczywiście nie jest to najzdrowsza forma pożywienia i należy jeść słodycze z umiarem, niemniej zakazując choremu jeść np. ciasto przy wspólnym stole, nie pomożemy w walce z chorobą. Komórki nowotworowe owszem żywią się glukozą, ale żywią się nią również zdrowe komórki organizmu. Źródłem glukozy są nie tylko słodycze, ale inne węglowodany zawarte w ziemniakach, kaszach czy pieczywie, nie można wszystkiego ograniczyć. Nie da się „zagłodzić raka” w ten sposób. Organizm sam wyprodukuje glukozę osłabiając w ten sposób organizm pacjenta.

Ważne jest również spożywanie wody. Jeżeli pacjent nie lubi wody, powinien pić herbaty (nie ziołowe!), soki. Należy spożywać ok. 2 litrów płynów na dobę.

lek. Kamil Kuć

onkolog kliniczny

Czy medyczna marihuana jest pomocna w onkologii?

Zastosowanie medycznej marihuany w leczeniu wspomagającym w trakcie i po terapii z powodu choroby nowotworowej to zagadnienie, które od kilku lat wzbudza duże zainteresowanie zarówno wśród pacjentów, jak i specjalistów.

Potencjalne korzyści:

  • łagodzenie bólu: Jednym z najbardziej znanych zastosowań medycznej marihuany jest łagodzenie przewlekłego bólu, który może współwystępować z chorobą nowotworową.
  • edyczna marihuna w terapii bólu jest zalecana jako opcja w kolejnej linii leczenia przy nieskuteczności dotychczas stosowanych terapii przeciwbólowych.
  • zmniejszenie nudności i wymiotów: Szczególnie przydatne podczas chemioterapii.
  • poprawa apetytu: przede wszystkim u pacjentów w leczeniu wspomagającym, paliatywnym ze współwystępującym wyniszczeniem spowodowanym chorobą.
  • zmniejszenie lęku i depresji: Co może znacząco poprawić jakość życia.

Należy jednak pamiętać, że medyczna marihuana nie jest lekiem na raka i nie zastąpi konwencjonalnych metod leczenia. Aktualnie istnieją niskiej wartości dane naukowe wskazujące na jakąkolwiek aktywność przeciwnowotworową medycznej marihuany. Wobec powyższego terapia taka ma udowodnione zastosowanie w leczeniu wspomagającym, nie zaś w samym leczeniu choroby nowotworowej.

Czy istnieje związek między grupą krwi, a większym ryzykiem zachorowania na raka?

Związek między grupą krwi a ryzykiem zachorowania na raka jest tematem, który od lat fascynuje naukowców. Chociaż badania wykazały pewne korelacje, wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wiemy na pewno, poszczególne grupy krwi są częściej związane z określonymi rodzajami nowotworów, np. u osób z grupą krwi A częściej może występować rak żołądka, trzustki i płuc; z grupą krwi 0 rzadziej rak żołądka, ale mogą być bardziej podatne na raka nerek. Natomiast z grupa krwi AB związane jest większe ryzyko raka wątroby. Mechanizmy tego związku nie są jeszcze w pełni poznane. Naukowcy podejrzewają, że różnice w składzie krwi, funkcjonowaniu układu odpornościowego oraz podatności na różne czynniki środowiskowe mogą odgrywać rolę. Dzieje się tak dlatego, że każda grupa krwi ma charakterystyczny zestaw antygenów, które mogą wpływać na interakcje między komórkami i zwiększać lub zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworu. Osoby z różnymi grupami krwi mogą mieć nieco inny układ odpornościowy, co może wpływać na ich zdolność do zwalczania komórek nowotworowych. Mogą również inaczej reagować na czynniki środowiskowe, takie jak dieta, styl życia czy zanieczyszczenie powietrza, co może wpływać na ryzyko rozwoju nowotworu. Co istotne, mimo że grupa krwi może być wystąpienie poszczególnych rodzajów raka, nie jest ona uznawana za istotny czynnik ryzyka wystąpienia nowotworu. Styl życia, dieta, czynniki genetyczne i środowiskowe mają znacznie większy wpływ na rozwój nowotworu. Wobec tego, warto w swoim co dziennym życiu pamiętać o podstawowych zasadach profilaktyki chorób nowotworowych takich jak:

  • Zdrowo się odżywiać: Spożywaj dużo warzyw, owoców, pełnoziarnistych produktów i ogranicz spożycie czerwonego mięsa oraz produktów przetworzonych.
  • Regularnie się ruszać: Aktywność fizyczna pomaga utrzymać zdrową wagę i wzmacnia układ odpornościowy.
  • Nie palić papierosów: Palenie papierosów jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka wielu rodzajów nowotworów.
  • Regularnie się badać: Wczesne wykrycie nowotworu znacznie zwiększa szanse na skuteczne leczenie.
Jakie ćwiczenia, jaką formę rehabilitacji zastosować w leczeniu neuropatii w trakcie i po chemioterapii?

Neuropatia obwodowa, często pojawiająca się jako skutek uboczny chemioterapii, może znacząco wpływać na jakość życia pacjenta. Objawy takie jak drętwienie, mrowienie, ból czy osłabienie mięśni mogą utrudniać

wykonywanie codziennych czynności. Rehabilitacja odgrywa kluczową rolę w łagodzeniu tych dolegliwości i poprawie funkcjonowania. Regularne ćwiczenia pomagają zachować lub przywrócić siłę mięśniową, zakres ruchu oraz równowagę. Ruch pobudza produkcję endorfin – naturalnych substancji o działaniu przeciwbólowym. Dzięki ćwiczeniom pacjent lepiej poznaje swoje ciało i uczy się, jak radzić sobie z ograniczeniami. Rehabilitacja może przyczynić się do zwiększenia niezależności i poprawy samopoczucia. Program rehabilitacji powinien być dostosowany indywidualnie do każdego pacjenta i uwzględniać nasilenie objawów oraz ogólny stan zdrowia.

Generalnie zaleca się:

  • Ćwiczenia rozciągające: Poprawiają elastyczność mięśni i stawów, zmniejszając sztywność.
  • Ćwiczenia wzmacniające: Utrzymują siłę mięśniową, co jest szczególnie ważne w przypadku osłabienia mięśni spowodowanego neuropatią.
  • Ćwiczenia równoważne: Poprawiają stabilność i koordynację ruchową.
  • Ćwiczenia proprioceptywne: Stymulują receptory czucia głębokiego, co pomaga w lepszej orientacji w przestrzeni i koordynacji ruchowej.

Przykładowe ćwiczenia:

  • Ćwiczenia z wykorzystaniem piłki: Rzucanie, łapanie, toczenie piłki.
  • Ćwiczenia z wykorzystaniem taśmy terapeutycznej: Rozciąganie, wzmacnianie mięśni.
  • Ćwiczenia na równoważni: Stanie na jednej nodze, przechodzenie po linie.
  • Ćwiczenia oddechowe: Relaksacja i zmniejszenie napięcia mięśniowego.

Oprócz ćwiczeń fizycznych, pomocne mogą być również:

  • Fizykoterapia: Zabiegi takie jak elektroterapia, laseroterapia czy ultradźwięki mogą łagodzić ból i poprawiać krążenie.
  • Masaż: Pomaga rozluźnić mięśnie i poprawić ukrwienie.
  • Terapia zajęciowa: Uczy nowych umiejętności i pomaga w codziennym funkcjonowaniu.

Rehabilitację można rozpocząć już na wczesnym etapie leczenia, po konsultacji z lekarzem prowadzącym. Regularne ćwiczenia są kluczowe zarówno podczas chemioterapii, jak i po jej zakończeniu. Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek programu ćwiczeń należy skonsultować się z fizjoterapeutą.

Specjalista dobierze odpowiednie ćwiczenia i intensywność treningu. Jeśli podczas ćwiczeń pojawi się ból, należy przerwać trening i skonsultować się z lekarzem lub fizjoterapeutą. Aby osiągnąć najlepsze efekty, ćwiczenia należy wykonywać regularnie. Pamiętaj, że rehabilitacja jest ważnym elementem leczenia neuropatii.

Dzięki niej możesz poprawić swoją jakość życia i wrócić do aktywności fizycznej.

Czy stosowanie leków uspokajających, nasennych ma niekorzystny wpływ na przebieg choroby nowotworowej?

Choroba nowotworowa często wiąże się z bezsennością, lękiem i innymi stanami wpływającymi między innymi na zaburzeniami snu, co znacznie pogarsza jakość życia. Z drugiej strony, stosowanie leków uspokajających i nasennych może mieć pewne skutki uboczne. Niektóre leki uspokajające mogą osłabiać układ odpornościowy, który jest kluczowy w walce z nowotworem. Osłabiony układ odpornościowy powoduje również zwiększoną podatność na infekcje. Dodatkowo długotrwałe stosowanie niektórych leków może prowadzić do uzależnienia. Obecność działań ubocznych nie oznacza oczywiście bezwzględnych przeciwwskazań do stosowania omawianej grupy leków w przypadku występowania uzasadnionych wskazań medycznych. Wiemy bowiem również, iż brak snu lub nieprawidłowy sen wpływa negatywnie na zdolności układu odpornościowego, a przez to może pogarszać efekty leczenie przeciwnowotworowego i w zdecydowany sposób pogarsza jakość życia. Ponadto nieprawidłowo kontrolowany stres, niepokój również wpływają negatywnie na skuteczność terapii. W wielu przypadkach korzyści płynące ze stosowania leków uspokajających i nasennych (np. poprawa jakości snu, zmniejszenie lęku) przeważają więc nad potencjalnymi zagrożeniami. Jednak decyzja o ich zastosowaniu powinna być zawsze podejmowana we współpracy z lekarzem prowadzącym.

Przed sięgnięciem po leki warto wypróbować niefarmakologiczne metody poprawy snu, takie jak:

  • Relaksacja
  • Ćwiczenia oddechowe
  • Terapia poznawczo-behawioralna
  • Regularne aktywności fizyczne
  • Utrzymanie regularnego rytmu dnia i nocy

Natomiast w przypadku nieskuteczności metod niefarmakologicznych, gdy konieczne jest zastosowanie omawianej grupy leków, należy pamiętać o podstawowych zasadach, do których powinnyśmy się stosować – należy dążyć do przyjmowania wspomnianych leków w najmniejszej skutecznej dawce i przez jak najkrótszy czas. Pacjent powinien być pod regularną kontrolą lekarza, który będzie monitorował zarówno skuteczność leczenia, jak i pojawienie się ewentualnych skutków ubocznych. Stosowanie leków uspokajających i nasennych w trakcie choroby nowotworowej jest kwestią indywidualną i wymaga indywidualnej oceny. Ważne jest, aby o wszystkich swoich obawach i wątpliwościach porozmawiać z lekarzem prowadzącym. Dzięki wspólnej pracy można znaleźć optymalne rozwiązanie, które poprawi jakość życia pacjenta i nie zaszkodzi leczeniu onkologicznemu.
Pamiętaj, że każda osoba jest inna i to, co działa u jednej osoby, może nie działać u drugiej. Zastosowanie leków uspokajających, nasennych zawsze należy skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Ruch w leczeniu raka? Czy można stosować wysiłek fizyczny po operacji raka piersi?

Aktywność fizyczna po operacji raka piersi nie tylko jest możliwa, ale wręcz zalecana. Wiele badań naukowych potwierdza, że regularne ćwiczenia fizyczne mogą przynieść wiele korzyści pacjentom leczonym z powodu chorób nowotworowych, w tym również pacjentkom po mastektomii. Ćwiczenia pomagają zmniejszyć zmęczenie, poprawić nastrój i zmniejszyć lęk związany z chorobą. Regularna aktywność fizyczna stymuluje układ odpornościowy, co jest szczególnie ważne dla osób w trakcie i po chemioterapii. Dodatkowo ruch pomaga zmniejszyć ryzyko powikłań pooperacyjnych, takich jak obrzęk limfatyczny. Należy przy tym pamiętać, że rodzaj i intensywność ćwiczeń powinny być dostosowane do indywidualnych możliwości i stanu zdrowia pacjentki.

Generalnie zaleca się:

  • Ćwiczenia rozciągające: Poprawiają elastyczność mięśni i stawów, zmniejszając sztywność.
  • Ćwiczenia wzmacniające: Utrzymują siłę mięśniową, co jest szczególnie ważne w przypadku osłabienia mięśni spowodowanego chorobą.
  • Ćwiczenia aerobowe: Poprawiają wydolność serca i płuc.
  • Ćwiczenia relaksacyjne: Pomagają zmniejszyć stres i napięcie mięśniowe.

Jako przykład zalecanych form ćwiczeń dla pacjentów z chorobą nowotworową, w tym u pacjentek po mastektomii może posłużyć chociażby pływanie, joga, regularne spacery, czy ćwiczenia z własnym ciężarem (przysiady, pompki, deska). Najlepiej skonsultować się z lekarzem prowadzącym i fizjoterapeutą, którzy pomogą dobrać odpowiedni program ćwiczeń. Zazwyczaj można rozpocząć ćwiczenia już kilka tygodni po operacji, o ile nie ma przeciwwskazań.

Ważne!

  • Stopniowe zwiększanie intensywności: Nie należy przesadzać z obciążeniem na początku.
  • Słuchanie swojego ciała: Jeśli pojawi się ból, należy przerwać ćwiczenia i skonsultować się z lekarzem.
  • Regularność: Aby osiągnąć najlepsze efekty, ćwiczenia należy wykonywać regularnie.

Aktywność fizyczna jest ważnym elementem procesu zdrowienia po operacji raka piersi. Dzięki niej

lek. Oleg Socha

onkolog kliniczny

Czy jest możliwe leczenie raka bez chemii?

Czym jest gruczolakorak?

Gruczolakorak (AC) to rodzaj guza nowotworowego, który może występować w kilku częściach ciała. Definiuje się ją jako nowotwór tkanki nabłonkowej, która ma pochodzenie gruczołowe. Gruczolakorak jest częścią większej grupy raków, ale czasami nazywa się je również bardziej precyzyjnymi terminami z pominięciem słowa, jeśli takie istnieją. Tak więc inwazyjny rak przewodowy, najczęstsza postać raka piersi, to gruczolakorak, ale nie używa tego terminu w swojej nazwie – jednak gruczolakorak przełyku odróżnia go od innego powszechnego typu raka przełyku, raka płaskonabłonkowego przełyku. Kilka z najczęstszych form raka to gruczolakoraki, a różne rodzaje gruczolakoraka różnią się znacznie we wszystkich swoich aspektach, tak że można na ich temat dokonać niewielu użytecznych uogólnień. Dobrze zróżnicowane gruczolakoraki mają tendencję do przypominania tkanki gruczołowej, z której pochodzą, podczas gdy słabo zróżnicowane gruczolakoraki już nie. Barwiąc komórki z biopsji, patolog może określić, czy guz jest gruczolakorakiem, czy innym rodzajem raka. Gruczolakorak może powstawać w wielu tkankach organizmu ze względu na wszechobecny charakter gruczołów w organizmie, a przede wszystkim z powodu siły działania komórek nabłonkowych. Chociaż każdy gruczoł może nie wydzielać tej samej substancji, o ile komórka pełni funkcję zewnątrzwydzielniczą, jest uważana za gruczołową, a zatem jej złośliwa forma nazywana jest gruczolakorakiem.

Czym jest rak drobnokomórkowy?

Drobnokomórkowy rak (SCLC, small cell cancer) . Występuje niemal wyłącznie u palaczy, w szczególności u nałogowych . Jest najbardziej złośliwym nowotworem płuca, rzadziej gruczołu krokowego, pęcherza moczowego, żołądka, jelita grubego. Charakteryzuje się agresywnym przebiegiem; szybki czas podwojenia, wysoka frakcja wzrostu oraz pojawienie się przerzutów odległych w krótkim czasie od rozpoznania. Pomimo dobrej odpowiedzi na chemio-chemioimmuno- i radioterapię zazwyczaj nawrót choroby oraz nabycie oporności na zastosowane leczenie następuje w przeciągu roku do 2 lat. Czyli nowotwór zawsze wraca, mimo 100% odpowiedzi na leczenie.

Czym jest rak płaskonabłonkowy?

Rak płaskonabłonkowy należy do grupy nowotworów złośliwych i może rozwijać się w różnych częściach ciała. Najczęstszymi lokacjami, w których występuje rak płaskonabłonkowy, są skóra, jama ustna, płuca czy szyjka macicy. Rozwój tego typu raka jest poprzedzony procesem metaplazji nabłonkowej, w którym zdrowe komórki są zastępowane komórkami ze zdolnościami do nowotworzenia.

Wyróżnia się 4 postaci, w których występuje rak płaskonabłonkowy:

  • kolczystokomórkowy – ta postać raka płaskonabłonkowego rozwija się głównie w obrębie skóry i błon śluzowych;
  • podstawnokomórkowy – ta postać rozwija się najczęściej w okolicach nosa i małżowin usznych, a także w okolicach twarzy;
  • rogowaciejący – ta postać raka charakteryzuje się tym, że występuje proces rogowacenia na powierzchni guza.
  • nierogowaciejący.

Łagodna zmiana to brodawczak płaskonabłonkowy. Zignorowanie tej choroby i niepodjęcie leczenia może skończyć się zezłośliwieniem nowotworu.

Klasyczna mammografia rentgenowska a mammografia diagnostyczna

W chwili obecnej, mammografia z rejestracją obrazu na kliszy rentgenowskiej uważana jest za standardową procedurą zarowno w badaniach przesiewowych (skrining) jak i w diagnostyce raka piersi. Badanie, które trwa ok. 30 minut, polegana wykonaniu zdjęć rentgenowskich piersi ściśniętych dwoma plastikowymi płytkami. Standardowo w mammografii skriningowej zdjęcia każdej piersi wykonuje pod dwoma rożnymi kątami, prześwietlając pierś z góry i skośnie z boku.
W mammografii diagnostycznej, wykonywanej w celu bardziej precyzyjnego uwidocznienia zmian, wykonuje się zdjęcia z uciskiem punktowym, w dodatkowych projekcjach lub pod różnymi kątami. Na kliszy rentgenowskiej tkanka gruczołowa i łączna w piersi prezentują się jako jasne i nieprzezroczyste obszary, a otaczający je tłuszcz jako bardziej przejrzysty i ciemniejszy. Tkanka nowotworowa absorbująca więcej promieniowania rentgenowskiego ma na zdjęciu wygląd bardziej jasny, niż jej otoczenie. Poza oceną obszaru, który wydaje się nieprawidłowy, oceniający badanie poszukuje na mammogramie cech charakterystycznych dla poszczególnych typów budowy normalnej piersi, a także wyników specyficznych dla patologii, która może występować w całości obrazu lub w jego części, budzacej największe podejrzenia. Ocenia się, że przy corocznych badaniach przesiewowych, czułość mammografii (trafne rozpoznanie raka) waha się od 71 do 96 procent, a jego specyficzność (trafne wykluczanie raka) w granicach 94-97 procent.

Należy jednak zwrócic uwagę, że istnieje wiele czynnikow warunkujacych identyfikację raka piersi na mammogramie. Takie elementy jak: wiek badanej osoby, gęstość utkania piersi, hormonalna terapia zastępcza, doświadczenie radiologa oraz jakość uzyskanego obrazu, zależna od własności technicznych sprzętu, standaryzacji aparatury i fachowości technika wykonującego badania są czynnikami warunkujacymi trafność rozpoznania.

Tak naprawdę z bólem podczas badania jest różnie. Większość pacjentów nie doświadcza tego nieprzyjemnego odczucia.

Jak leczyć rany nowotworowe?

Rany nowotworowe skóry rzadko się goja, z uwagi na intensywny wzrost i złośliwy charakter zmian. W niektórych przypadkach zastosowanie adiuwantowej hormonoterapii, chemioterapii lub radioterapii jest w stanie zahamować lub zwolnić rozrost guza.

Uwaga! Przed rozpoczęciem objawowego leczenia miejscowego należy przede wszystkim ustalić charakter nowotworu pierwotnego i wykluczyć możliwości ewentualnego leczenia radykalnego i przyczynowego, najczęściej przez wycięcie chirurgiczne lub radioterapię.

Dopiero w przypadku braku takiej możliwości rozważa się terapię cytoredukcyjną, uzupełniającą i paliatywną. Niezbędne jest ustalenie przewidywanego przebiegu leczenia, zrozumienie i akceptacja zachodzących zmian, zarówno ze strony pacjenta, jak i opiekunów. Ocenić należy sytuację społeczną chorego, możliwość samodzielnego sprawowania nadzoru nad raną lub dostępność opieki w pobliżu miejsca zamieszkania. Dopiero wówczas można przygotować i realizować plan leczenia samej rany.
Prawidłowo prowadzone leczenie owrzodzenia nowotworowego nie powinno wpłynąć na opóźnienie lub przerwanie leczenia choroby zasadniczej. Istotne jest holistyczne podejście do zagadnienia przez wielodyscyplinarny zespół terapeutyczny, w skład którego oprócz pielęgniarki, powinni być włączeni lekarze różnych specjalizacji, rehabilitanci i psycholodzy.

Każda rana nowotworowa powinna być często przemywana wodą lub roztworem soli fizjologicznej. Uzyskuje się dzięki temu dekontaminację powierzchni rany i otaczającej skóry. Najlepszy efekt uzyskuje się przez płukanie rany pod niskim ciśnieniem, np. drenem lub cewnikiem podłączonym do strzykawki (np. Janeta). Redukuje się wówczas ryzyko wystąpienia bólu, krwawienia i uszkodzenia kruchych tkanek na powierzchni rany.

Jeśli pojawia się niewielka ilość wysięku na powierzchni rany, zastosować należy opatrunki o niskiej lub średniej chłonności, zapewniające utrzymanie odpowiedniej wilgotności rany, dzięki czemu zapobiega się powstaniu strupów.

Jeśli narasta ilość wysięku, poprawę przynoszą opatrunki chłonne hydrowłókniste lub alginianowe. Dodatkowym atutem tych środków jest pobudzenie procesów autolitycznych w ranie, dzięki czemu powierzchnia owrzodzenia ulega oczyszczeniu. Opatrunki chłonne można stosować w sposób złożony, zwiększając chłonność stosowanych materiałów.

Jedynie w terminalnej fazie choroby można zastosować terapię podciśnieniową, z minimalnym ciśnieniem 40-50 mmHg. Ułatwia to odprowadzenie obfitego wysięku i zmniejsza częstość wykonywania opatrunków. W pozostałych przypadkach należy zachować ostrożność w stosowaniu terapii podciśnieniowej z uwagi na zgłaszana przez niektórych autorów możliwość pobudzenia rozrostu nowotworowego i krwawienia.

W tamowaniu niewielkiego krwawienia z rany (sączenie) pomaga zastosowanie opatrunków alginianowych, które jednak są nieskuteczne w intensywnym krwawieniu miąższowym. Wówczas pomocne jest wykorzystanie gąbek, siatek i proszków hemostatycznych lub sukralfatu (1 tabletka rozpuszczona w hydrożelu). Również można zastosować przymoczki z roztworu adrenaliny (1:10), powodujące obkurczanie się naczyń i zmniejszenie krwawienia. Jeśli krwawienia się powtarzają i są trudne do opanowania, wówczas należy rozważyć hemostatyczne działanie radioterapii paliatywnej.
Aby uniknąć krwawienia wywołanego usuwaniem opatrunku, powinno się wykorzystać środki opatrunkowe, które w kontakcie z raną tworzą żel (hydrowłókniste lub alginianowe), lub opatrunki z dodatkiem wazeliny.

W kontroli fetoru z rany dobrze sprawdzają się opatrunki z węglem aktywnym, które można stosować jako opatrunek wtórny, wielowarstwowo. Stosowany miejscowo metronidazol pomaga zmniejszyć liczbę bakterii na powierzchni rany i tym samym ograniczyć wysięk i nieprzyjemny zapach. Podobny efekt można uzyskać po użyciu opatrunków z dodatkiem srebra. Należy jednak jednocześnie prowadzić oczyszczanie rany z tkanek martwiczych.

Obecnie uważa się, że odpowiedni dobór opatrunku ma największe znaczenie w leczeniu najczęstszych objawów rany nowotworowej. Środki opatrunkowe powinny być mocowane ze zwróceniem uwagi na stan otaczającej skóry. Rozpulchniona, zdrowa skóra na skutek obecności obfitego wysięku jest podatna na mikrourazy powodujące jej macerację wywołane m.in. przez stosowanie plastrów lub szorstkich bandaży. Powoduje to powiększanie się obszaru uszkodzenia skóry, nasila ból i zwiększa ilość wysięku. W tych sytuacjach lepiej zastosować siatki atraumatyczne do mocowania opatrunków lub plastry silikonowe.

Mimo korzyści wynikających ze stosowania opatrunków specjalistycznych, w dalszym ciągu większość chorych pozbawiona jest wiedzy na temat tego sposobu leczenia. Dostęp do specjalistycznej opieki ambulatoryjnej, prowadzonej przez doświadczony w leczeniu tych zmian personel, jest niestety nadal ograniczony. Uzyskanie jak najszybszego dostępu do fachowej opieki pielęgniarskiej umożliwia rozpoczęcie procesu edukacyjnego chorego i pozwala zaadoptować się pacjentowi do nowej sytuacji. Dzięki temu nie dochodzi do gwałtownego spadku jakości życia, co stanowi jedno z głównych zadań opieki paliatywnej. Jednocześnie, chory z prawidłowo dobranymi opatrunkami do rany, może dłużej przebywać w swoim miejscu zamieszkania, nadal podejmować aktywność społeczną lub zawodową. Dodatkowo obniżeniu ulegają koszty leczenia chorego w stosunku do pobytu w szpitalu.
W przypadku gwałtownie powiększających się zmian nowotworowych z obecnością rozległej martwicy, trudnych do opanowania metodami zachowawczymi oraz krwawień zagrażających życiu chorego, może wystąpić konieczność paliatywnego leczenia chirurgicznego. W ramach sali operacyjnej, w znieczuleniu, usuwa się zasadniczą część guza w granicach możliwej resekcji i tkanki martwicze. W tych sytuacjach można również zastosować wysokociśnieniowe noże wodne lub ultradźwiękowe. Należy się jednak liczyć z tym, że nie jest to metoda radykalna i wkrótce obserwować się będzie nawrót guza.

Odmienna sytuacja jest w przypadku, gdy ranę nowotworową stanowi guz Marjolina (rak kolczystokomórkowy skóry w przewlekłym owrzodzeniu, np. żylnym, tętniczym, oparzeniu popromiennym). Wówczas szerokie wycięcie guza w granicach pozbawionych utkania nowotworowego może stanowić o wyleczeniu chorego. Rozległy ubytek tkanki po usunięciu nowotworu pokrywa się płatami skórnymi uszypułowanymi lub w technice zespoleń mikrochirurgicznych.

W rozległych owrzodzeniach podudzi, z gwałtownie postępującym rozrostem nowotworowym i wysokim ryzykiem rozsiewu chłonnego, jedną z opcji terapeutycznych pozostaje amputacja kończyny. Kolejnym wskazaniem do amputacji są również trudne do opanowania krwawienia z guza.

Epidemiologia

Znaczna większość (60%) zachorowań na nowotwory złośliwe jest diagnozowana wśród osób po 65 r.ż., a w Polsce obserwuje się stały przyrost ludności w tym wieku.
Trzy zjawiska są najbardziej charakterystyczne dla obrazu trendów czasowych zachorowalności z powodu nowotworów złośliwych w Polsce:

  • gwałtowny spadek zachorowań z powodu nowotworów złośliwych płuca u mężczyzn (po okresie trwającego kilka dekad wzrostu zachorowań);
  • bardzo szybki wzrost zachorowań z powodu nowotworów złośliwych prostaty, szczególnie po 1990 roku;
  • dramatyczny wzrost nowo diagnozowanych nowotworów złośliwych piersi u kobiet, który zdominował zachorowalność na nowotwory złośliwe w Polsce u kobiet (obecnie co czwarty nowo diagnozowany nowotwór u kobiet to nowotwór złośliwy piersi).
  • W 2024 WHO przesunęła w dół granicę zachorowalności na nowotwory złośliwe o 1

·Kontakt·

Biuro Stowarzyszenia
ul. Szopena 1
35-055 Rzeszów